Obserwatorzy:

AKTYWNY OLEJ WITAMINOWY Z Q10

10:00 Karolina Rogala 0 Comments

Dzisiaj mam dla Was recenzję olejku, który całkowicie odmienił moją pielęgnację twarzy i sprawił,
że w końcu mogę się cieszyć lepszą cerą.



OPIS PRODUKTU:

Mieszanina oleju winogronowego i oleju z orzeszków macadamia wzbogacona o witaminy A, E, F i koenzym Q 10 oraz wyciąg z rokitnika. Witaminy A i E należą do grupy antyoksydantów i biorą udział w „naprawach” struktur lipidowych, białek i błon komórkowych uszkadzanych przez wolne rodniki. W skład witaminy F (ekstrakt z kiełków zbożowych) wchodzą kwasy z zespołu NNKT: kwas linolowy, linolenowy, olejowy i arachidonowy. Nienasycone kwasy tłuszczowe dobrze się wchłaniają i uzupełniają ubytki cementu międzykomórkowego oraz wbudowują się w lipidy błon komórkowych naskórka, a także zapobiegają wysuszeniu skóry. Koenzym Q 10 zalicza się do grupy antyutleniaczy, który zwiększa zapotrzebowanie komórek na tlen i pobudza je do lepszego funkcjonowania.

SKŁAD PRODUKTU:

Vitis Vinifera Seed Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Hippophae Rhamnoides Oil, Tocopheryl Acetate (10%), Retinyl Palmitate (1%), Linseed Acid (10%), Ubiquinone.

CENA PRODUKTU:
17,00zł / 100ml (TUTAJ)



MOJA OPINIA:

Olej znajduje się w plastikowej, ciemnej butelce, która chroni olej przez zjełczeniem.
Podoba mi się ta butelka również przez swoją poręczność i fakt, że można ją zabrać w podróż
bez obawy, że nam się zbije, czy pęknie.
Sam olej ma kolor (co widać na zdjęciu) żółto-pomarańczowy, ale nie zabarwia on skóry.
Ma na prawdę bardzo lekki, niemal niewyczuwalny owocowy zapach. O konsystencji się chyba
rozpisywać nie muszę.
Według producenta stosuje się go w proporcjach 5-20%. Można go dodawać zarówno do kremów,
mieszać z innymi olejkami (tak ja to zrobiłam), z hydrolatami, maskami do włosów itd.
Jak już wspomniałam ja zdecydowałam się wymieszać to z innymi olejkami (ze słodkich migdałów, resztką olejku Alterra z granatem i olejem z avocado) aby stworzyć serum, które będę nakładać pod krem. Trochę się bałam, żeby mnie nie zapchało, ale zdecydowałam, że jeśli mi się nie sprawdzi na twarzy to wykorzystam to do olejowania włosów.
Przygotowałam serum i przez dwa tygodnie codziennie nakładałam je pod krem zarówno na dzień
jak i na noc. Skóra za każdym razem była niesamowicie miękka, taka jakby "spulchniona" (chyba wiecie co mam na myśli :P ) i wygładzona niczym po jakieś bazie silikonowej.
Dodatkowo zauważyłam zdecydowaną poprawę kolorytu skóry i rozjaśnienie delikatnych przebarwień, zaczerwienień. Mam również problem z częstymi niedoskonałościami na linii żuchwy - odkąd stosuję ten olejek ich powstawanie zmniejszyło się o 80%!
Jako, że stosowałam pozostałe składniki serum 'solo' to wiem, że za ten efekt odpowiedzialny jest właśnie ten olejek.
Ja jestem niesamowicie zadowolona i na pewno kiedy skończy mi się pierwsza 'porcja' mojego serum to przygotuję sobie nowe, być może zamieszczę o tym osobny post.


0 komentarze: