Obserwatorzy:

DLACZEGO MNIE NIE BYŁO? TROCHĘ O SCHRONISKACH.

10:00 Karolina Rogala 0 Comments

Nie było mnie tydzień - miałam wiele zajęć, ale też odpoczywałam. Na wstępie chcę Wam podziękować za 400 osób, które obserwują mój blog - nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy.
Tak na prawdę bloguję już ponad dwa lata i nigdy bym się nie spodziewała, że będzie to aż taka pasja na lata. Na kanale też jest Was już coraz więcej! Jesteście niesamowici.




Dzisiaj chcę poruszyć temat niesamowicie bliski mojemu sercu, ale również związany z moją nieobecnością. Czas, kiedy mnie nie było wykorzystywałam na przebywanie w schronisku,
spacery z psiakami, podstawowe czynności dnia codziennego na terenie tego obiektu.

Według Wikipedii schronisko to  placówka przeznaczona dla bezdomnych zwierząt domowych (głównie psów i kotów), w której otoczone są one podstawową opieką.

 Dodałabym - oraz miłością. Wydaje mi się, że jeśli ktoś chociaż raz odwiedził schronisko to wie jak to wygląda, wie ile wymaga to wysiłku od wolontariuszy, wie ile pracy jest codziennie... A niestety muszę przyznać, że rąk brakuje, szczególnie tych, które zostają wolontariuszami na dłużej.
Ja kocham zwierzęta i kiedy tylko dowiedziałam się, że w miejscu, gdzie mieszkam jest fundacja, przy której działa schronisko, co prawa głównie dla koni, ale są tam również psy z różnych przyczyn, szukające domu, to nie wahałam się, aby iść i pomagać.
Swojej pomocy nie chce ograniczać wyłącznie do spacerów z psami, bo z tego co wiem to akurat
do tego rąk nie brakuje. Jestem typową psiarą i kociarą, więc na tych zwierzakach skupiam największą uwagę, jednak nie wykluczam, że i końmi za jakiś czas będę się zajmować.
Na początek zajęłam się już sprawami pielęgnacyjnymi naszego kudłacza - Flipera, co możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.

Fliper
Mam jeszcze dwa psiaki, które wymagają małej metamorfozy i na pewno kiedy to będzie tylko możliwe to się za nie wezmę.
Nie mam oporów, żeby posprzątać w psim boksie, wyczyścić miski, czy zrobić coś przy koniach.
Po prostu pomagam na tyle na ile mogę. 

Laki
Szykuję dla Was również materiał filmowy na temat schroniska, głównie psiaków, ale pewnie przebitki z końmi również będą tylko ten projekt wymaga trochę więcej czasu. Na pewno na dniach napiszę Wam również więcej na temat akcji "Nie kupuj - adoptuj", bo wydaje mi się, że to temat,
który warto poruszyć.

Tiesto

Tymczasem zostawiam Was z trójką psiaków. Pamiętajcie, że możecie uszczęśliwiać robiąc tak na prawdę niewiele. Odwiedź schronisko, zapytaj czy nie trzeba w czymś pomóc, weź psiaka na spacer,
kup puszkę/paczkę jedzenia, porządną smycz, miskę, koc, cokolwiek - wszystko się przyda.

Zachęcam również do zajrzenia na stronę fundacji, w której jestem wolontariuszką: KLIK

0 komentarze: