Obserwatorzy:

KREM OCHRONNY PRZED WIATREM I ZIMNEM, BABYDREAM

10:00 Karolina Rogala 0 Comments

Tak, piszę dzisiaj recenzję kremu dla dzieci, chociaż dzieci sama nie mam. (Chyba, że by liczyć moje maleństwa) Ciekawi jesteście do czego służy mi ten krem?



OPIS PRODUKTU:
Babydream krem ochronny przed wiatrem i zimnem dla niemowląt i dzieci. Niezawodnie chroni skórę przed zimnem, wiatrem i wilgocią. Olej z awokado i pantenol chronią skórę przed utratą wilgoci i utrzymują jej naturalną równowagę. Rumianek koi wrażliwą skórę. Wysokowartościowy olej słonecznikowy intensywnie pielęgnuje skórę. Krem jest idealny również dla wrażliwej skóry dorosłych. Produkt gwarantowanej jakości: nie zawiera barwników i substancji konserwujących. Nie zawiera oleju mineralnego i parafinowego. Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.

SKŁAD PRODUKTU:
Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Helianthus Annus Seed Oil, Cetearyl Isononanoate, Glycerin, Sorbitan Oleate, Polyglyceryl-3 Polyricinoleate, Hydrogenated Vegetable Oil, Persea Gratissima Oil, Parfum, Sodium Chloride, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Cera Alba, p-Anisic Acid, Sodium Hydroxide, Phytic Acid, Chamomilla Recutita Flower Extract, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Bisabolol, Farnesol.

CENA PRODUKTU:

6,99zł / 75 ml



MOJA OPINIA:
Produkt znajduje się w miękkiej, gumowej tubce z standardowym zamknięciem. Opakowanie jest bardzo wygodne w korzystaniu, nie wkładamy paluchów w produkt, a możemy nakładać go bezpośrednio na twarz. Krem jest biały i ma konsystencję gęstej pasty, która w kontakcie ze skórą
jest dość tępa, więc najlepiej aplikować go na wilgotną cerę, bądź tak jak ja - mieszać go z jakimś
olejkiem. Ma typowy dla produktów dedykowanych dla dzieci zapach - nieco słodki, bardzo pudrowy. Jak wcześniej wspomniałam jego aplikacja wymaga wprawy, jednak wydaje mi się, że nie jest to też jakieś tragiczne i nie powinno to zniechęcać.
Krem nieco bieli twarz, więc nie nadaje się na dzień, a przez to, że jest bardzo tłusty na pewno nie nadaje się pod makijaż. Ja osobiście używam go na noc, nakładam grubszą warstwą i rano mam bardzo dobrze nawilżoną skórę. Cieszy mnie fakt, że krem mnie nie zapycha, a wręcz przeciwnie -
pomógł mi zniwelować efekt zapchania innym produktem.
Dodatkowo krem bardzo łagodzi i uspokaja skórę, co miałam okazję sprawdzić po tym jak dostałam uczulenia od jednej z maseczek z glinką, której dałam drugą szansę po kilku miesiącach, kiedy to miałam dokładnie tak samo podrażnioną i zapchaną skórę, jednak wtedy myślałam, że to od innego produktu. Wydaje mi się, że jeśli ktoś z Was ma skórę suchą, przesuszoną, czy atopową to ten krem będzie idealny. Ja mam cerę mieszaną i u mnie ten krem działa cuda i z pewnością nie jest to moje pierwsze i ostatnie opakowanie.


0 komentarze: